Kiedy i kto może zniszczyć mojego drona?

Na blogu już jakiś czas temu odpowiadałem na pytanie, czy można zestrzelić drona. W przywołanym artykule wskazałem, że zestrzelenie BSP w zdecydowanej większości przypadków skutkować będzie odpowiedzialnością strzelca i ciężko byłoby uznać, że stosował tzw. obronę konieczną, czy stan wyższej konieczności. Z kolei we wpisie „Dron nad naszą posesją – co możemy zrobić” wymieniłem kilka sytuacji, w których teoretycznie strącenie drona byłoby możliwe (bez odpowiedzialności prawnej). Dzisiaj w pewnym stopniu chciałbym połączyć te tematy i wskazać, kto i kiedy może naszego drona faktycznie zniszczyć.

Oczywiście odradzam wszystkich operatorom latania dronem w taki sposób, aby ktokolwiek był zmuszony do podjęcia tak radykalnych kroków, jak zniszczenie BSP. Jednakże wiem, że w praktyce zdarzają się różne sytuacje i warto wiedzieć, co na ten temat mówi prawo.

Twojego drona mogą zniszczyć służby

Zaczniemy od sytuacji dość oczywistej. Odpowiednie służby (poniżej wymieniam jakie) mogą zniszczyć, unieruchomić, albo przejąć kontrolę nad lotem BSP, w sytuacji gdy:

  • przebieg lotu lub działanie bezzałogowego statku powietrznego:
    • zagraża życiu lub zdrowiu osoby,
    • stwarza zagrożenie dla chronionych obiektów, urządzeń, obszarów,
    • zakłóca przebieg imprezy masowej albo zagraża bezpieczeństwu jej uczestników,
    • stwarza uzasadnione podejrzenie, że może zostać użyty jako środek ataku terrorystycznego,
  • wykonuje lot w przestrzeni powietrznej w części, w której wprowadzono ograniczenia lotów albo znajdującej się nad terytorium Polski, w której lot statku powietrznego jest zakazany od poziomu terenu do określonego wysokości.

Fakt, iż pewne służby czuwające nad porządkiem, mogą zniszczyć drona nie dziwi. Jednakże, jak widać, katalog sytuacji, w których jest to możliwe, jest opisany dość ogólnie. Skonstruowanie przepisów w sposób bardziej precyzyjny z pewnością nie jest łatwe. Jednakże w praktyce, jedna osoba może stwierdzić, że dron powoduje zagrożenie, a druga, że nie widzi żadnego niebezpieczeństwa. To samo tyczy się zastosowanych środków. Z przepisów nie wynika, kiedy służby powinny zniszczyć, a kiedy tylko unieruchomić BSP. Logika podpowiada, że najpierw powinno się porozumieć z operatorem, ale prawnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby w sytuacji zagrożenia (ocenianego subiektywnie) od razu strącić BSP. Z uwagi na powyższe, nie warto ryzykować i latać w miejscach niedozwolonych, stwarzając jakiekolwiek zagrożenie.

Jakie służby mogą strącić/ zniszczyć BSP?

Do zniszczenia lub unieruchomienia BSP albo przejęcia kontroli nad jego lotem uprawnieni są:

  • Policja,
  • Straż Graniczna,
  • Służba Ochrony Państwa,
  • Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
  • Agencja Wywiadu,
  • Centralne Biuro Antykorupcyjne,
  • Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Wywiadu Wojskowego, Celno-Skarbowa, czy Więzienna,
  • strażnicy Straży Marszałkowskiej,
  • żołnierze Żandarmerii Wojskowej i Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz
  • pracownicy specjalistycznych uzbrojonych formacji ochronnych.

W praktyce oczywiście najczęściej będziemy mieli do czynienia z Policją. Mimo tego, że nie ma ona formalnych uprawnień do sprawdzania, np. świadectwa kwalifikacji UAVO, to jest uprawniona do zniszczenia drona.

Czytaj więcej: Czy policja może skontrolować operatora drona?

Czy osoba prywatna może zniszczyć mojego drona?

Teraz przechodzimy do sytuacji bardziej skomplikowanej i dyskusyjnej. O odpowiedzialności prawnej operatora, który narusza prywatność innych osób, lub niszczy ich mienie, pisałem już w innym artykule, który można przeczytać TUTAJ.

W tym wpisie skupię na drugiej stronie, czyli osobie, która może czuć się zagrożona przez latającego drona. Przykładów sytuacji, w których ktoś uważa, że dron stwarza niebezpieczeństwo może być bardzo dużo, np. gdy dron:

  • lata nad naszą posesją dość nisko i obawiamy się, że zaraz uderzy nas lub np. zniszczy nam samochód.
  • z kamerką pojawia się nieopodal miejsca, w którym bawią się nasze dzieci i obawiamy się, że może być sterowany przez pedofila (ten przykład zaczerpnąłem bezpośrednio z jednego z komentarzy na moim blogu).
  • pojawia się nad naszym ogródkiem i przez to nie czujemy się bezpiecznie, uważając, że nasza prywatność jest w tym momencie mocno ograniczona.

Powyższymi przykładami chciałem wykazać, że poczucie zagrożenia przez drona jest subiektywne. Niektórzy przejmą się latającym BSP nieopodal domu, inni nie. Jednakże jest to ważne, bowiem z uwagi na potencjalne zagrożenie, możemy podjąć środki odpowiadające poziomowi zagrożenia.

Kiedy można zniszczyć drona?

Prawo w zasadzie dopuszcza dwie sytuacje, w których zniszczenie czyjegoś drona byłoby potencjalnie dopuszczalne. Mowa tu o:

  • obronie koniecznej,
  • stanie wyższej konieczności.

Niestety zastosowanie w praktyce powyższych instytucji prawie zawsze budzi wiele kontrowersji i rozbieżności w interpretacji przepisów.

Obrona konieczna

Zajmijmy się w pierwszej kolejności obroną konieczną. Polega ona na odparciu bezpośredniego i bezprawnego zamachu, który dokonywany jest na dobro chronione prawem. Osoba, działająca w ramach obrony koniecznej, nie popełnia przestępstwa. Aby uznać, że konkretne działanie jest obroną konieczną muszą zostać spełnione łącznie 3 warunki:

  1. Musi mieć miejsce zamach (atak) na dobro chronione prawem lub osobę. Zamach musi być realny. Sądy w orzeczeniach niejednokrotnie podkreślały, że stan niebezpieczeństwa to nie zamach. Jedynie, gdy istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że dobro zostanie zaraz zaatakowane, można podjąć obronę konieczną przed faktycznym zamachem.
    1. Przykładowo, jeżeli dron lata 10 metrów nad naszym autem, nie możemy stwierdzić, że zaraz spadnie w dół i go zniszczy. Nie ma tu zatem mowy o obronie koniecznej. Jeżeli jednak dron leci długi czas bezpośrednio w kierunku samochodu, można uznać, że zaraz zniszczy auto i podjąć środki obrony koniecznej. Oczywiście to tylko moje przypuszczenie. Każdą sytuację należy oceniać indywidualnie. Może się bowiem okazać, że dron miał awarię lub operator nad nim czuwa i parę metrów przed autem zmieniłby tor lotu. Tak jak już mówiłem, obrona konieczna zawsze budzi wiele wątpliwości.
  2. Jego charakter musi być bezpośredni, czyli skierowany wobec konkretnej rzeczy/osoby.
  3. Musi być również bezprawny. Operator drona musi naruszać przepisy swoim lataniem, żeby można było wobec jego BSP zastosować obronę konieczną.

Co więcej, to nie jedyne ograniczenia związane z obroną konieczną. Przepisy określają również w jaki sposób, można odeprzeć „atak”. Uznając, że w danej sytuacji zaistniały 3 powyższe warunki, działania podjęte przeciwko BSP lub jego operatorowi muszą być współmierne (proporcjonalne) w stosunku do zagrożenia.

Postaram przedstawić się to na przykładach, ale niestety każda osoba (sąd) może oceniać sprawę inaczej. Przykładowo, jeżeli dron leci wprost na naszą jabłoń i istnieje ryzyko częściowego jej zniszczenia, strącenie drona nie wydaje się być odpowiednim narzędziem. Takie działanie nie zostałoby uznane za obronę konieczną.

To samo dzieje się w sytuacji, gdy mamy przypuszczenie, że operator drona może mieć złe zamiary i np. nas nagrywa. Obrona konieczna w postaci zniszczenia drona jest w tym przypadku niedopuszczalna.

Jednakże, jeżeli duży dron leci wprost na nasze dziecko, wydaje się zasadnym strącenie, bądź zniszczenie go.

Stan wyższej konieczności

Teraz czas na stan wyższej konieczności w kontekście zniszczenia drona. Polega on na tym, że osoba, która formalnie łamie przepisy kodeksu karnego, nie popełnia przestępstwa (nie ponosi odpowiedzialności), w sytuacji gdy poświęca dobro chronione prawem (w tym wypadku czyjegoś drona) w celu ratowania innego dobra (np. samochodu, dziecka, swojego zdrowia).

Zastosowanie stanu wyższej konieczności również wiąże się ze spełnieniem pewnych przesłanek:

  • Zagrożenie musi być bezpośrednie (ten warunek jest podobny, jak w przypadku obrony koniecznej).
  • Niebezpieczeństwa nie można uniknąć w inny sposób (zniszczenie drona jest jedyną możliwością „uratowania” drugiego dobra).
  • Dobro poświęcane przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego (przepisy uszczegóławiają tę przesłankę w ten sposób, że dobro poświęcane (w tym przypadku dron) nie może przedstawiać wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego. Jeżeli zniszczymy drona, żeby uratować naszą piłkę plażową – nie jest to stan wyższej konieczności.

Jak widać, warunki zastosowania stanu wyższej konieczności są dość rygorystyczne. Działając spontanicznie, w stresie, ciężko oszacować wartość przedmiotów, czy zastanawiać się nad tym, czy w inny sposób można uniknąć zagrożenia.

Oczywiście stan wyższej konieczności odnosi się nie tylko do rzeczy materialnych. Można również w ten sposób ratować życie, czy zdrowie ludzkie. W tej sytuacji trochę łatwiej jest ocenić wartość tych dóbr. Zdrowie, czy życie zawsze ma wartość wyższą, aniżeli dron.

kto może zniszczyć drona

Wyłączenie odpowiedzialności osoby niszczącej drona

Oprócz obrony koniecznej oraz stanu wyższej konieczności, kodeks karny zawiera jeszcze jedną regulację, która może mieć zastosowanie w przypadku zniszczenia drona. Jest ona niejako połączona z dwiema, powyżej opisanymi, instytucjami. Art. 29 kodeksu karnego stanowi:

Nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca  bezprawność albo winę; jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Jak rozumieć powyższy przepis?

Jeżeli ktoś zniszczy drona, myśląc, że działał w ramach obrony koniecznej lub stanu wyższej konieczności (mimo, że sąd ustali, że tak nie było), nie popełnia przestępstwa, o ile jego błąd da się „usprawiedliwić”. Jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony (czyli w żaden sposób nie można udowodnić, dlaczego myślał, że działa w ramach obrony koniecznej/ stanu wyższej konieczności), sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Kto może zniszczyć drona – podsumowanie

Jak widać, nasze przepisy zawierają pewne regulacje, które mogą pomóc uniknąć odpowiedzialności prawnej osobie, która zniszczyła drona. Ich zastosowanie jest jednak możliwe tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy zagrożenie jest realne i bezpośrednie. W praktyce wykazanie, że zastosowano obronę konieczną lub stan wyższej konieczności, nie jest łatwe. Jeżeli zatem czujemy się zagrożeni działaniem drona, w pierwszej kolejności (jeżeli to możliwe) należy wezwać odpowiednie służby. Schemat działania w takich sytuacjach opisałem w tym artykule.

Inaczej jest w przypadku służb. Funkcjonariusze nie muszą aż tak dogłębnie analizować sytuacji, planując unieruchomienie, czy zniszczenie drona. Dlatego nie warto podejmować ryzykownych lotów dronem, które mogą u innych osób wzbudzić poczucie niebezpieczeństwa.

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Świetny artykuł. Wszystko wyjaśnione rzeczowo i jasno. Wielokrotnie słyszałem o tym, że ludzie niszczyli drony przemysłowe przelatujące nad polami uprawnymi, ponieważ ludzie bali się, że nagrywane są ich domy. Teraz przynajmniej wiem, kto powinien ponieść odpowiedzialność.